Mężczyzna, poszukujący możliwości zysku, stracił pokaźne oszczędności po tym, jak próbował odzyskać wcześniej zainwestowane pieniądze. Kilka miesięcy temu zainwestował 1000 zł za pośrednictwem reklamy na portalu społecznościowym i zainstalował aplikację do zdalnej obsługi pulpitu, aby ułatwić kontakt z rzekomymi doradcami. Jednak kiedy odmówił dalszych inwestycji, „doradcy finansowi” zablokowali zwrot jego środków, sugerując kolejne wpłaty jako jedyną drogę do ich odzyskania.
Po pewnym czasie mężczyzna otrzymał telefon od kobiety o charakterystycznym wschodnim akcencie, która zaproponowała pomoc w odzyskaniu utraconych środków. Przekonała go do zalogowania się na swoje konto bankowe, rzekomo by potwierdzić tożsamość i zakończyć proces zwrotu. Niestety, oszuści, korzystając z zainstalowanej wcześniej aplikacji do zdalnej obsługi pulpitu, uzyskali pełen dostęp do konta mężczyzny i wypłacili z niego 50 tys. zł.
Policja apeluje o rozwagę i ostrożność podczas podejmowania decyzji o inwestycjach online. Zdecydowanie odradza instalowanie aplikacji umożliwiających zdalny dostęp do telefonów i komputerów, gdyż mogą zostać użyte przez przestępców do przejęcia kontroli nad urządzeniem oraz rachunkami bankowymi. Ważne jest także, aby nigdy nie udostępniać danych do logowania czy informacji o kartach płatniczych niezweryfikowanym osobom.
Eksperci przestrzegają również przed inwestowaniem na giełdach internetowych, rynkach kryptowalut i zakupem akcji za pośrednictwem niesprawdzonych serwisów, zwłaszcza gdy wiąże się to z instalowaniem dodatkowych aplikacji czy przekazywaniem osobistych danych.