Jak informuje w poniedziałek "Gazeta Wyborcza", poseł PiS Dariusz Matecki został umieszczony w "warunkach szczególnej izolacji i zabezpieczenia" w areszcie na Służewcu w Warszawie.
Dariusz Matecki jest w areszcie w Warszawie
"Oznacza to m.in: pojedynczą celę, pełny monitoring, wzmożoną obserwację, większą częstotliwość kontroli w celi" – podano na stronie gazety. – To nie jest nasza prośba, tylko własna decyzja i inicjatywa Służby Więziennej – wyjaśnił to w rozmowie z "GW" prok. Przemysław Nowak z Prokuratury Krajowej.
Przypomnijmy: sąd zdecydował w sobotę o areszcie dla polityka PiS. "Sąd zastosował wobec podejrzanego Dariusza M. tymczasowe aresztowanie na okres 2 miesięcy" – poinformowała w sobotę Prokuratura Krajowa w serwisie X.
Jak powiedział przed budynkiem sądu prokurator Piotr Woźniak z Prokuratury Krajowej, "sąd uznał, iż materiał dowodowy w dużym stopniu uprawdopodabnia, iż podejrzany popełnił zarzucone czyny". – Stwierdzono ponadto, iż istnieje obawa matactwa – dodał, cytowany przez Polsat News.
Woźniak zaznaczył, iż zdaniem sądu dwa miesiące w areszcie to wystarczający czas na zakończenie działań prokuratury. Adwokat Mateckiego Kacper Stukan zapowiedział już złożenie zażalenia na decyzję sądu. – Brak ryzyka matactwa, brak ryzyka ucieczki, postępowanie jest zaawansowane w prokuraturze. To wszystko sprawia, iż nie ma potrzeby aresztu. Poseł Matecki nie komentuje decyzji sądu, będzie ją komentować poprzez zażalenie do sądu II instancji – poinformował dziennikarzy.
Dariusz Matecki z PiS został zatrzymany w zeszłym tygodniu
Poseł PiS Dariusz Matecki został w piątek zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW w drodze do siedziby Prokuratury Krajowej. Posłowi PiS cały czas towarzyszyły kamery stacji Republika, które nagrywało zatrzymanie.
– To zatrzymanie było konieczne z uwagi na zachodzącą obawę bezprawnego utrudniania postępowania oraz potrzebę niezwłocznego zastosowania środków zapobiegawczych. To są przesłanki kodeksowe do zatrzymania osoby podejrzanej – poinformował wówczas media prok. Przemysław Nowak. Podkreślił, iż są dowody na "próby mataczenia".
– Materiałem dowodowym były oględziny telefonu, zeznania świadków, grupa na WhatsAppie, na której umawiał się z ludźmi, jak utrudniać to postępowanie – podkreślił prokurator.
W piątek późnym popołudniem śledczy przekazali, iż Matecki, który kilka dni temu zrzekł się immunitetu poselskiego, usłyszał sześć zarzutów prokuratorskich.
– Są to zarzuty związane ze sprzeniewierzeniem pieniędzy pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, jak i zarzuty związane z praniem brudnych pieniędzy oraz fikcyjnym zatrudnieniem w strukturach Lasów Państwowych – przekazał podczas konferencji dla mediów prok. Nowak. Matecki złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.