Nowy rok 2025 przynosi fundamentalne zmiany w systemie opłat abonamentowych RTV, szczególnie dotykające właścicieli samochodów wyposażonych w radioodbiorniki. Od stycznia kierowcy będą zobowiązani do wnoszenia dodatkowej opłaty w wysokości 8,70 złotych miesięcznie za każdy pojazd wyposażony w radio, co w skali roku może oznaczać wydatek 104,40 złotych, lub 94 złote przy płatności z góry z uwzględnieniem 10-procentowej zniżki.
Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Poczta Polska zapowiada intensyfikację kontroli, podczas których jej pracownicy będą dokumentować fotograficznie obecność odbiorników w pojazdach, a za brak opłaty grozi kara w wysokości 261 złotych plus zaległości. Szczególnie dotkliwe mogą być te regulacje dla firm posiadających floty pojazdów, gdzie konieczność rejestracji i opłacenia abonamentu za każdy samochód znacząco zwiększy koszty operacyjne.
Te zmiany mogą wywołać znaczące skutki społeczne, szczególnie w kontekście nierówności i dostępu do informacji. System zwolnień, obejmujący między innymi osoby powyżej 75 roku życia, inwalidów pierwszej grupy czy emerytów powyżej 60 roku życia o niskich dochodach, może prowadzić do powstania swoistej mapy wykluczenia informacyjnego.
Jednocześnie nowe regulacje mogą szczególnie dotknąć małe i średnie przedsiębiorstwa, dla których dodatkowe opłaty stanowią kolejne obciążenie w i tak trudnej sytuacji gospodarczej. Możliwość wykonywania zdjęć przez kontrolerów Poczty Polskiej może również budzić kontrowersje dotyczące prywatności i ochrony danych osobowych.
Planowane wprowadzenie nowej opłaty audiowizualnej w 2026 roku sugeruje, iż obecny system jest tymczasowy, co może prowadzić do niepewności i frustracji wśród obywateli. Konieczność płacenia za radio w samochodzie może wpłynąć na decyzje konsumenckie, prowadząc do rezygnacji z montażu odbiorników w nowych pojazdach lub ich demontażu w już użytkowanych.
To z kolei może mieć wpływ na bezpieczeństwo na drogach, gdyż radio często służy jako źródło informacji o warunkach drogowych i pogodowych. W szerszej perspektywie, zwiększone koszty i biurokracja związana z rejestracją odbiorników mogą prowadzić do wzrostu szarej strefy i prób obchodzenia przepisów, co może skutkować dalszym spadkiem zaufania do instytucji państwowych.