Maksym został zakładnikiem w swojej taksówce. "Bałem się, iż mnie zabije"
Zdjęcie: Maksym został porwany. Taksówkarz opowiedział reporterowi Faktu, jak przeżył napad.
Maksym, młody kierowca pracujący dla jednej z korporacji taksówkarskich przeżył prawdziwy horror. Mężczyzna 10 czerwca w trakcie kursu na lotnisko Okęcie w Warszawie stał się zakładnikiem 31-letniego Kamila P. Napastnik przystawił mu nóż do gardła, wezwał numer alarmowy 112 i zażądał 100 tys. zł okupu. Dzięki sprawnej akcji śródmiejskich funkcjonariuszy policji sprawcę gwałtownie udało się zatrzymać.