Sytuacja wydaje się być opanowana – wynika z informacji, jakie przekazał prezydent Legnicy Maciej Kupaj, jego współpracownicy oraz komendant straży pożarnej st. bryg. Wojciech Huk.
Kaczawa utrzymuje się na stabilnym poziomie 357 cm. Czarna Woda ma przyrost do 425 cm, dlatego jej poziom jest na bieżąco monitorowany.
– Zasuwy na Kaczawie zostały zamknięte, aby uniknąć cofnięcia wody do kanalizacji. Mogą powstawać zastoiny wodne, które na bieżąco będziemy odpompowywać w miarę możliwości – mówi prezydent Maciej Kupaj. – Dlatego zwracamy się z prośbą do kierowców o wyrozumiałość i bezpieczną jazdę!
Komendant straży pożarnej Wojciech Huk zapewnia, iż worków z piaskiem jest pod dostatkiem, ale obecna sytuacja nie wymaga ich użycia. Ja poinformował prezydent miasta, służbom udało się zgromadzić 100 ton piasku. Do tej pory rozdysponowano 50 tys. ze 130 tys. worków.
Wygląda na to, iż bitwa o miasto została wygrana, a sztab kryzysowy ma sytuację pod kontrolą. Powtórki z 1997, nie mówiąc choćby o 1977 roku, nie będzie.
– Na ten moment służby działają bez udziału mieszkańców. Nie ma potrzeby pakowania worków z piaskiem „na zaś”, wysypany piasek jest zabezpieczeniem na wypadek zmiany sytuacji. Straż Pożarna wydaje komunikaty i kieruje akcją. Teraz prosimy mieszkańców o odpoczynek, a kiedy trzeba będzie pomagać od razu pojawi się komunikat! – czytamy w komunikacie magistratu.