Kurier, który na pasach potrącił śmiertelnie 14-latka, był bardzo dobrze znany organom ścigania. Od 2011 r. był skazywany dziewięć razy, w tym za posiadanie narkotyków, znęcanie nad rodziną, naruszenie nietykalności policjanta. Ale sąd był dla niego wyjątkowo pobłażliwy i do więzienia nie poszedł.