Ksiądz miał kilkaset razy molestować ministranta. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie

news.5v.pl 4 godzin temu

10 stycznia w bielskim sądzie okręgowym nastąpiło ogłoszenie wyroku w sprawie, którą diecezji bielsko-żywieckiej wytoczył Janusz Szymik.

Pokrzywdzony przez swojego księdza proboszcza — Jana W. — domagał się odszkodowania 3 mln złotych. To kwota, jak obliczył, która powinna zadośćuczynić wyrządzone mu przestępstwa pedofilii oraz ponad 20-letnie tuszowanie tego procederu przez kurię.

Diecezja, którą reprezentowała adw. Anna Englert, od samego początku kwestionowała odpowiedzialność bielskiej diecezji. Tłumaczyła, iż w momencie, gdy dochodziło do przestępstw na Szymiku, diecezja bielsko-żywiecka jeszcze nie istniała, dlatego pokrzywdzony powinien swoje roszczenia zgłosić do archidiecezji krakowskiej.

Sąd podzielił jednak linię pokrzywdzonego i uznał, iż skoro w 1992 r. ks. W. został inkardynowany (przyporządkowany — red.) do bielskiej diecezji, to właśnie ona za niego odpowiada. Sędzia nie miała także wątpliwości, iż wieloletnia krzywda, której poddawany był nieletni Szymik, wymaga zadośćuczynienia.

Wyrok nie jest prawomocny. Oznacza to, iż obie strony mogą się od niego odwołać do sądu wyższej instancji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ksiądz miał kilkaset razy molestować ministranta. Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie

Historię byłego ministranta z Międzybrodzia Bialskiego przedstawiliśmy w 2020 r. w reportażu „Czy Pan Bóg zapomniał o Międzybrodziu?”. Zdaniem mężczyzny, w latach 1984-1989 miał zostać skrzywdzony przez duchownego aż kilkaset razy.

W przeszłości pokrzywdzony dwukrotnie zgłaszał swoją sprawę do biskupa bielskiego — Tadeusza Rakoczego, ale nie było żadnej interwencji. W 2012 r. o sprawie gwałconego ministranta dowiedział się kard. Stanisław Dziwisz, ale po tym proboszcz Wodniak także nie został odwołany, ani nie spotkała go żadna inna kara. Dopiero biskup Roman Pindel w 2014 r. odsunął Wodniaka od pracy. Mechanizm instytucjonalnego tuszowania przestępstw tego duchownego opisaliśmy z kolei w reportażu „Jak kardynał i biskupi tuszowali pedofilię księdza Jana Wodniaka”.

Sprawa przeciwko diecezji bielsko-żywieckiej ruszyła w czerwcu 2021 r., gdy pokrzywdzony, były ministrant z Międzybrodzia Bielskiego pozwał lokalny Kościół na kwotę 3 mln zł.

W trakcie procesu przed sądem został przesłuchany sprawca, ale także biskupi: Tadeusz Rakoczy, Roman Pindel i Marek Jędraszewski.

Jeśli padłaś/eś ofiarą przestępstwa, zmagasz się z depresją, odczuwasz długotrwały smutek, masz myśli samobójcze lub podobnych stanów doświadcza ktoś z twojego otoczenia – nie czekaj, zadzwoń pod jeden z numerów pomocowych. Wszystkie dostępne są bezpłatnie i czynne całą dobę, siedem dni w tygodniu:

  • 22 484 88 01 – Antydepresyjny Telefon Zaufania
  • 800 702 222 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
  • 116 213 – Telefon dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym
  • 22 484 88 04 – Telefon Zaufania Młodych
  • 800 100 100 – Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci
  • 112 – W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia

Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: [email protected]

Czytaj inne artykuły tego autora tutaj.

Idź do oryginalnego materiału