Kraj pogrążony w chaosie, stolica płonie, przemoc sparaliżowała państwo. „Całkowity upadek jest realnym scenariuszem”

news.5v.pl 10 godzin temu

Zastępca sekretarza generalnego ONZ Mirosław Jenca powiedział na początku czerwca, iż „stałe oblężenie Port-au-Prince przez bandytów zbliża sytuację do punktu krytycznego”.

„Bez zwiększenia działań społeczności międzynarodowej całkowity upadek obecności państwa w głównym mieście kraju może stać się bardzo realnym scenariuszem” — stwierdził.

Mafia tworzy równoległe państwo

Przemoc zupełnie sparaliżowała Port-au-Prince, które w tej chwili znajduje się niemal całkowicie pod kontrolą gangów. Działalność zorganizowanych grup przestępczych gwałtownie rozprzestrzenia się na inne regiony Haiti. Jak informują organizacje międzynarodowe, w kraju trwa katastrofa humanitarna na wielką skalę. Coraz więcej Haitańczyków jest zmuszanych do opuszczenia swoich domów.

Na początku lipca ONZ ostrzegła, iż haitańskie gangi przejęły „prawie całkowitą kontrolę” nad stolicą i iż władze nie są w stanie powstrzymać eskalacji przemocy w zubożałym karaibskim kraju.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

„Południowa część Haiti, która do niedawna była odizolowana od przemocy, doświadczyła gwałtownego wzrostu liczby incydentów związanych z gangami. Na wschodzie grupy przestępcze wykorzystują szlaki lądowe, w tym najważniejsze przejścia, takie jak Beladera i Malpasa, gdzie odnotowano ataki na funkcjonariuszy policji i służb celnych” — powiedziała Gada Fati Vali z ONZ.

Zdolność państwa do sprawowania kontroli nad gangami maleje wraz z rozszerzaniem się ich wpływów. Vali powiedziała, iż grupy przestępcze wypełniają lukę powstałą w wyniku braku lub ograniczenia usług publicznych i tworzą „równoległe struktury zarządzania”.

„Przychodzą w nocy, aby ukraść wszystko, co się da. Podpalają budynki, aby utrzymać swoje pozycje” — mówił w wywiadzie dla „The Financial Times” właściciel firmy, który szykował się się do wywiezienia swojej rodziny i 15 pracowników ze stolicy Port-au-Prince. „Jesteśmy w samym środku tego wszystkiego”.

Wzrost liczby grup samoobrony

Vali z ONZ powiedziała, iż w odpowiedzi na działania bandytów nastąpił gwałtowny wzrost liczby prywatnych firm ochroniarskich i grup samoobrony, z których część chroni swoje społeczności, a inne współpracują z bandytami.

Guerinault Louis/Anadolu via Getty Images / Contributor / Getty Images

Członek lokalnej haitańskiej grupy samoobrony

„W ciągu ostatnich trzech miesięcy grupy te zabiły co najmniej 100 mężczyzn i jedną kobietę, którzy byli podejrzani o powiązania z gangami lub współpracowali z nimi” — powiedział Jenca, dodając, iż w tym samym okresie doszło również do wzrostu przemocy seksualnej ze strony gangów. Tylko od marca do kwietnia udokumentowano 364 takie przypadki.

Nowy raport ekspertów ONZ za okres od października ubiegłego roku do lutego potwierdza, iż gangi wykorzystały niepokoje polityczne i nieuporządkowaną reakcję władz na kryzys, aby wzmocnić swoją kontrole nad krajem. W konsekwencji na Haiti coraz więcej osób cierpi na niedobór podstawowych produktów żywnościowych.

Eksperci twierdzą, iż pomimo embarga ONZ na dostawy broni do Haiti, gangi przez cały czas nabywają coraz silniejsze uzbrojenie, nie tylko na regionalnych rynkach cywilnych, ale także z zapasów policji na Haiti i w sąsiedniej Dominikanie.

Idź do oryginalnego materiału