Funkcjonariusze z Kłodzka ustalili tożsamość mężczyzny między innymi dzięki nagraniu, na którym utrwalono przebieg jednego z jego bestialskich ataków. To właśnie ten materiał stał się kluczowym dowodem – bez niego prawdopodobnie dramat zwierzęcia trwałby dalej.
Z akt sprawy wynika, iż przemoc wobec psa zaczęła się już na początku listopada br. Kulminacją okrucieństwa było zdarzenie z 17 listopada, kiedy to 35-latek ponownie zaatakował swojego czworonoga – kopiąc go i przyduszając do podłoża tak, iż pies wpadł w panikę. Tym razem jednak los się odmienił: zwierzę, wykorzystując chwilę nieuwagi oprawcy, uciekło z posesji.
Ucieczka, która uratowała życie
Wycieńczony i przerażony pies trafił pod opiekę specjalistów z kłodzkiego schroniska. Tam otrzymał natychmiastową pomoc weterynaryjną oraz opiekę, która prawdopodobnie uratowała mu zdrowie, a być może i życie. Pracownicy schr

1 godzina temu











English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·