35-letni bialczanin upił się niemal do nieprzytomności i chwycił za nóż. To cud, iż jego ofiara przeżyła. Bandziora schwytali policjanci.
To był sobotni wieczór. Dyżurny bialskiej komendy odebrał telefon. Ktoś prosił o pomoc, mówił, iż jest ranny. Policjanci natychmiast pojawili się w mieszkaniu, gdzie doszło do przestępstwa.
Dwa ciosy
55-letnia ofiara otrzymała dwa ciosy nożem. Dzięki sprawnej akcji ratowników pogotowia mężczyznę udało się uratować. Policjanci ruszyli zaś w pogoń za nożownikiem.
– Został zatrzymany przez bialskich policjantów na terenie miasta. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu. Sprawą zajęli się bialscy kryminalni – mówi nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z policji w Białej Podlaskiej.
Tymczasowy areszt
Jak podaje Salczyńska-Pyrchla, bialski sąd przychylił się do wniosku policji i prokuratury i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt.
– Ustalamy wszystkie okoliczności zdarzenia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami usiłowanie zabójstwa zagrożone jest karą choćby dożywotniego pozbawienia wolności – dodaje policjantka.