Komendant ze Ścinawy uratował życie 12-latce, która wpadła do rzeki

1 tydzień temu
Komendant wracał z pracy, gdy zauważył leżącą przy korycie rzeki młodą dziewczynkę. Choć nastolatka nie była sama, bo towarzyszyły jej inne młode osoby, to nie potrafiły one pomóc koleżance. Policjant będąc na moście, widział już, iż poszkodowana jest bezwładna i w każdej chwili może wpaść do wody ze stromego zbocza. - W piątek wieczorem Komendant Komisariatu Policji w Ścinawie, po zakończonej służbie, schował granatowy mundur do szafy i kierował się prywatnym samochodem do miejsca zamieszkania. Kiedy przejeżdżał przez jeden z mostów zauważył jak dwie młode osoby stoją przy barierce i z uwagą obserwują sytuacje na brzegu. Na szczęście doświadczony policjant wiedział, iż może to być sytuacja niebezpieczna, dlatego sam również się nią zainteresował - informuje asp. Aleksandra Pieprzycka z Sekcji Prasowej KWP we Wrocławiu.


Młoda dziewczyna leżała tuż przy brzegu. Chwilę wcześniej wyciągneli ją z wody nastoletni znajomi. - Nie mieli oni jednak wystarczająco dużo siły, aby przeciągnąć dziewczynę w bezpieczne miejsca, dlatego wciąż znajdowała się zbyt blisko wody na stromym zboczu. Kiedy policjant był już przy niej zauważył, iż jest mocno zmarznięta i półprzytomna. K
Idź do oryginalnego materiału