Tym razem w narkotykowy biznes skutecznie uderzyli kryminalni z komendy w Toruniu. Zatrzymali oni dwóch mężczyzn, którzy przy sobie, jak i w mieszkaniach mieli zabronione substancje. – Przerwaliśmy lokalny kanał dystrybucji narkotyków – mówią kryminalni.
Skuteczną realizacją tym razem pochwalili się mundurowi z toruńskiego Śródmieścia. To w ich ręce wpadło dwóch mężczyzn, którym już postawiono zarzuty, a sąd zastosował wobec zatrzymanych tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Narkotyki w mieszkaniu
Jako pierwszy w ręce kryminalnych wpadł 36-latek. – Zdobyliśmy informacje, iż mężczyzna może w swoim mieszkaniu posiadać zabronione substancje – relacjonują policjanci z komisariatu na toruńskim Śródmieściu. gwałtownie okazało się, iż trop był adekwatny, bo w trakcie przeszukania pomieszczenia, zabezpieczyli kolejne substancje. – To susz roślinny, biały proszek, „kryształy” i tabletki – wylicza mł. asp. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i dodaje, iż wśród zabronionych substancji znalazły się m.in. marihuana, amfetamina, tabletki MDMA i kryształ 2C-B. Jednak to nie był koniec akcji funkcjonariuszy, bo ci równolegle ustalili, iż zatrzymany mężczyzna miał się spotkać z innym mężczyzną.
Kryminalni po przyjeździe we wskazane miejsce „spotkania” zastali i zatrzymali 21-latka, przy którym znaleźli kilka porcji narkotyków, ale na kolejne substancje natrafili w jego mieszkaniu. – W sumie, młody mężczyzna posiadał przy sobie i przechowywał w lokalu worki wypełnione suszem roślinnym i „kryształami” – mówi Pypczyński.
Usłyszeli zarzuty
Obaj zatrzymani mężczyźni mają już postawione zarzuty. Zarówno młodszy z zatrzymanych, jak i starszy z mężczyzn odpowiedzą za posiadanie znacznej ilości narkotyków, 36-latek dodatkowo odpowie za wprowadzanie do obrotu znacznej ilości narkotyków, a 21-latek za usiłowanie udzielenia znacznej ilości środków odurzających.
Mężczyznom grozi surowa kara, bo choćby do dwunastu lat pozbawienia wolności. Póki co, sąd przychylił się do prokuratorskiego wniosku i wobec obu zatrzymanych zastosował tymczasowy, trzymiesięczny areszt.