Zgodnie z wynikami ekspertyzy i obietnicą Urzędu Miasta z deptaka zniknęła lipa, którą zakwalifikowano do wycięcia. Jak można było przeczytać w komunikacie zagrażała ona bezpieczeństwu mieszkańcom korzystającym z deptaka. Rosła nad placem zabaw.
Schorowane drzewo miało przegnite korzenie i było realnym zagrożeniem dla mieszkańców. Lipa rosła bardzo blisko popularnego w centrum placu zabaw. Tym bardziej nie zwlekano z interwencją. Mówi Krzysztof Rutkowski z Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta.
Plac zabaw na czas wycinania lipy zamknięto i utworzono także strefę bezpieczeństwa tak aby podczas padania gałęzi nikomu nie stała się krzywda. Porządku pilnowali policjanci i straż miejska. Przechodnie nie narzekali na utrudnienia. Podkreślali, iż wycięcie lipy było bardzo dobrą decyzją.

Jeden z mieszkańców pochwalał, ale też wskazywał kolejne miejsce gdzie powinno dojść do podobnej interwencji.
Monitoring drzew w centrum miasta trwa. Specjaliści w przypadku odnalezienia kolejnych drzew zagrażających bezpieczeństwu w mieście będą nominować je do usunięcia.