Kobieta w środku nocy uciekła z dziećmi z mieszkania - bała się o życie. Za znęcanie zatrzymany mąż

Policjanci z białostockiej komendy zatrzymali 45-latka, który znęcał się nad swoją żoną. Podczas kolejnej awantury kobieta z dziećmi w obawie o swoje życie uciekła z domu. Mężczyzna, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. W środku nocy o pomoc policjantów poprosiła kobieta, której nietrzeźwy mąż awanturuje się, a w domu są dzieci. Na miejsce pojechali policjanci z białostockiego oddziału prewencji. Czekała na nich zgłaszająca. Powiedziała, iż po wcześniejszej awanturze mąż wyszedł z domu, jednak wrócił i ponownie zaczął się awanturować. Kolejny raz wyszedł, zaczął niszczyć samochód i ponownie dobijał się do drzwi. W obawie uciekła z dziećmi do sąsiadów. Dodała, iż podczas awantury mąż wyzywał ją i wyganiał z domu. Mundurowi ustalili, iż 46-latek znęcał się nad żoną od połowy tamtego roku, wyzywał, poniżał, wyganiał z domu i groził. Policjanci znaleźli nietrzeźwego 46-latka w piwnicy. Funkcjonariusze zatrzymali 46-latka i wdrożyli procedurę niebieskiej karty. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. (PW)