Do odkrycia ciał doszło 9 sierpnia w Kiełpinie. Jak dowiedział się wówczas Onet, ciała były w znacznym stopniu rozkładu.

Fot. Warszawa w Pigułce
Zatrzymano 14-letniego syna pary. Jego zachowanie było co najmniej dziwne. – 14-latek twierdzi, iż rodzice nagle umarli, a on się wystraszył, nie wiedział, co ma zrobić i dlatego nikogo o tym nie poinformował – relacjonowała Onetowi osoba znająca kulisy śledztwa.
Śledczy zakładają dwie teorie: przedawkowanie substancji psychoaktywnej i morderstwo. Kluczowa miała być sekcja i wyniki badań toksykologicznych.
Prokuratura przez dłuższy czas nie udzielała informacji w tej sprawie. Nowe informacje pojawiły się dopiero 22 listopada. – Znamy już wyniki badań toksykologicznych zmarłego małżeństwa, jednak ich wyników nie podajemy do informacji publicznej – powiedziała prok. Aleksandra Skrzyniarz z prokuratury Okręgowej w Warszawie w rozmowie z „Super Expressem”.