64-letni Kanadyjczyk pozwał policję w Łasku (woj. łódzkie) oraz lokalnego taksówkarza — podaje "Gazeta Wyborcza". Simur Gray wszedł w konflikt z kierowcą, który spryskał go nieznaną substancją. Mężczyzna utrzymuje, iż policja potraktowała go w niewłaściwy sposób i nie udzieliła mu niezbędnej pomocy. Postawiono mu także cztery zarzuty. — Tu macie problem z policją, z biurokracją i, co mnie uderza, z rasizmem [...] — mówił w rozmowie z "GW".