Jak zapobiec rozprzestrzenianiu się rzekomego pomoru drobiu?

5 godzin temu

Dziś (23 maja) w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach obradował Zespół Zarządzania Kryzysowego. Rozmawiano o tym jak zatrzymać rzekomy pomór drobiu w regionie - w naszym województwie wykryto już dwa ogniska choroby.

Pierwsze ognisko stwierdzono w ubiegłym tygodniu w Mniowie. Pomór pojawił się w gospodarstwie komercyjnym posiadającym ponad 27 tysięcy sztuk drobiu.

– Na obecną chwilę sytuacja się uspokoiła, mieszkańcy mają większą wiedzę na temat tej choroby. Staramy się zwrócić uwagę na to by gospodarstwa posiadające drób stosowały się do wszelkich zaleceń. A tych gospodarstw mamy w gminie wiele – mówi Piotr Wilczak, wójt Mniowa.

Jak dodaje, gmina pomaga w utylizacji chorych kur.

Kolejne ognisko choroby pojawiło się wczoraj, 22 maja, także w Mniowie. Tym razem potwierdzono obecność wirusa u kur w gospodarstwie niekomercyjnym liczącym 280 ptaków.

– Pierwsze ognisko zostało już likwidowane, drugie jest w trakcie likwidacji, dziś kury są usypiane. W skali naszego województwa na szczęście sytuacja nie jest tak trudna jak w niektórych rejonach Polski, w województwie podlaskim czy lubelskim. Najtrudniej zapobiec się rozprzestrzenianiu wirusa w gospodarstwach, w których kury chodzą wolno – zaznacza Mariusz Gwardjan, zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.

Służby ustanowiły już teren objęty ograniczeniami w pobliżu ognisk choroby. Składa się on z obszaru zapowietrzonego oraz obszaru zagrożonego, gdzie drób i inne ptaki muszą trzymane być w zamknięciu.

Rozporządzenie nakazuje też między innymi odkażanie pojazdów i sprzętu służących do transportu drobiu czy stosowanie środków bezpieczeństwa biologicznego przez ludzi. Inspekcja weterynaryjna i Sanepid kontrolują także targowiska i sprawdzają legalność sprzedawanego mięsa.

Rzekomy pomór drobiu jest równie zaraźliwy jak ptasia grypa.

  • RZEKOMY POMOR DROBIU
  • Urząd Wojewódzki
  • obrady
  • Sanepid
  • INSPEKCJA WETERYNARYJNA
    Idź do oryginalnego materiału