Państwo Islamskie wciąż zabija. Zamachy przeprowadzono w Egipcie i Syrii. Tymczasem Rosja, Turcja i rząd syryjski Asada dążą do porozumienia. Turecki prezydent Erdogan po latach dystansowania się od syryjskich władz zgadza się na pośrednictwo Rosji i zapowiada ofensywę na terytorium kontrolowanym przez Kurdów.
Trzech policjantów zginęło, a czterech innych zostało rannych w wyniku ataku na punkt kontrolny w egipskim mieście Ismailia. Według służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo do punktu kontrolnego w dzielnicy mieszkalnej nad Kanałem Sueskim podjechały dwa samochody. Wysiadło z nich dwóch uzbrojonych mężczyzn i otworzyło ogień do policjantów. Funkcjonariusze odpowiedzieli strzałami, zabijając jednego z napastników. Drugi mimo odniesionych ran zdołał uciec. Lekarze potwierdzili liczbę ofiar.
Władze uznały ten incydent za akt terroryzmu. Byłby to pierwszy taki atak w Egipcie na zachód od Kanału Sueskiego od prawie trzech lat. Ataki na egipskie siły bezpieczeństwa od kilku lat koncentrują się na Półwyspie Synaj. Aktywni są tam dżihadyści mający powiązania z bojówkami Państwa Islamskiego. W maju 2022 roku na zachodzie Synaju z rąk zamachowców zginęło jedenastu egipskich żołnierzy.
Terroryści z ISIS nasilili swoje ataki w ogarniętej wojną domową Syrii. W piątek co najmniej dwunastu pracowników rafinerii zginęło w ataku na kilka autobusów w Deir ez-Zor na wschodzie kraju – podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Państwowa agencja informacyjna SANA potwierdziła atak i mówiła o „agresji terrorystycznej”. Zabici robotnicy wracali z pola naftowego do miejsca zakwaterowania. Początkowo nikt nie przyznawał się do zamachu. Jednak lokalne źródła podały, iż sposób jego przeprowadzenia wskazuje na Państwo Islamskie.
Kilka dni wcześniej zaatakowano kilka budynków kontrolowanych przez Kurdów Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) w Ar-Rakka. Według dowódcy SDF Mazlouma Abdiego sześciu bojowników kurdyjskich zostało zabitych. Ostatecznie ISIS przyznało się do zamachu. Po ataku znacznie zaostrzono środki bezpieczeństwa.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, tylko grudniu 2022 roku ISIS przeprowadziło 14 ataków na wojska rządowe i ich sojuszników. Zginęło co najmniej 55 osób. Turcja prowadzi w tej chwili w Syrii ofensywę powietrzną na terenach kontrolowanych przez syryjską milicję kurdyjską YPG.
W piątek na północnym zachodzie Syrii wybuchły protesty przeciwko zbliżeniu Turcji z syryjskim rządem prezydenta Baszara el-Asada. Po latach zamrożonych kontaktów dyplomatycznych między Turcją a Syrią ministrowie obrony obu państw spotkali się w Moskwie. W rozmowach brał również udział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu oraz szefowie wywiadów wszystkich trzech państw – poinformowało tureckie ministerstwo obrony.
Podczas trójstronnych negocjacji omawiano sposoby znalezienia rozwiązania dla konfliktu w Syrii, w której od 11 lat trwa wojna domowa. Dyplomaci omówili także kwestię uchodźców oraz wspólnej walki z grupami ekstremistycznymi. Jak podano w oficjalnym komunikacie, uczestnicy podkreślali konstruktywny charakter dialogu i chcieli kontynuować rozmowy na rzecz stabilizacji sytuacji w Syrii i w całym regionie .
Rosja wspiera w syryjskiej wojnie domowej prezydenta al-Asada, natomiast Turcja opowiada się po stronie rebeliantów. Za rządów prezydenta Erdogana Ankara zerwała stosunki dyplomatyczne z Damaszkiem, ale ostatnio wyraziła chęć ich poprawy.
Po ponad jedenastu latach wojny domowej w Syrii siły rządowe ponownie kontrolują około dwóch trzecich kraju. Prezydenta wspierają Rosja i Iran. Turcja okupuje tereny na północy Syrii. w tej chwili prowadzi ofensywę powietrzną na terenach kontrolowanych przez kurdyjską milicję YPG. Dodatkowo Erdogan zagroził nową ofensywą lądową. USA, które współpracują z kurdyjskimi milicjami w walce z ISIS, obawiają się, iż w przypadku tureckiej ofensywy terrorystyczne bojówki mogłyby odzyskać utracone wpływy w Syrii.