Dziś (15.03) w Opolu odbyła się policyjna akcja kontroli pojazdów nauki jazdy. Funkcjonariusze sprawdzali m.in. stan samochodów i ich oznakowanie, ale także legitymacje instruktorów. Okazało się, iż jeden ze sprawdzanych instruktorów jazdy nie posiadał uprawnień do prowadzenia szkolenia.
– Na szczęście takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko – stwierdza aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. – Przede wszystkim tutaj policjanci zauważają, iż te pojazdy nie są w sposób adekwatny oznaczone. Litera „L” świadczy o braku doświadczenia kierowcy i konieczności zwiększenia uważności, bo nie wiemy w jaki sposób kursant zareaguje. Właśnie ta literka jest często opuszczona na dachu i choć znajduje się na pojeździe to nie spełnia swojej funkcji.
– W tej sytuacji kursantka przesiadła się na miejsce pasażera, a instruktor, mając uprawnienia do prowadzenia pojazdu kategorii B, wsiadł za kierownicę – opowiada młodszy aspirant Marcin Ogonowski z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. – Na pewno poinformujemy Wydział Komunikacji Starostwa Powiatowego i wobec tego instruktora będą prowadzone dalsze czynności wyjaśniające.
Poza zwykłymi kontrolami, które policja wykonuje podczas codziennej pracy, funkcjonariusze prowadzą też cyklicznie akcje wzmożonej kontroli „elek”. W związku z dzisiejszym (15.03) naruszeniem zapowiedzieli, iż mają zamiar przyjrzeć się bliżej szkole jazdy, w której pracuje instruktor.
Agnieszka Nierychła, Marcin Ogonowski:
Autor: Paulina Lechowska