Horror w żłobku. Nagrania ujawniły, co robiła opiekunka. "Ustalono 15 pokrzywdzonych osób"

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Dominik Gajda / Agencja Wyborcza.pl


Trwa dochodzenie w sprawie nauczycielki żłobka, którą podejrzewa się o znęcanie się nad dziećmi. Kobieta miała uderzać maluchy otwartą dłonią w twarz, a także szarpać je i popychać. Podejrzanej grozi od 6 miesięcy do lat 8 więzienia. Na ten moment Magdalena S. nie przyznała się do postawionych zarzutów.Prokuratura Okręgowa w Olsztynie postawiła Magdalenie S. zarzuty na podstawie zeznań świadków i analizy nagrań z ukrytej kamery. O zachowaniu opiekunki poinformowali policję jej przełożeni. Kobieta miała szarpać i popychać dzieci. Niektóre z nich były ponoć także ciągnięte za nadgarstki i w ten sposób podnoszone. Kobieta miała bić dzieci otwartą dłonią w twarz i mówić do nich w sposób wulgarny.
REKLAMA


Łącznie ustalono 15 pokrzywdzonych osób- poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski. Jak podaje Gazeta Wyborcza, były to dzieci w wielu od 1 do 3 lat.


Zobacz wideo


"12 lat temu nie miałam choćby pokoju, gdzie mogłabym nakarmić dziecko". Posłanka o nowym pomyśle Hołowni w sejmie


Opiekunka nie przyznała się do znęcania nad dziećmiBrodowski przekazał, iż przesłuchana w charakterze podejrzanej Magdalena S. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Podejrzanej grozi od 6 miesięcy do lat 8 więzienia.Z ustaleń służb wynika, iż Magdalena S. miala znęcać się nad swoimi wychowankami przez około miesiąc - od początku sierpnia 2024 roku do 27 września 2024 roku. Gdy dyrekcja placówki dowiedziała się o zachowaniu swojej pracownicy, odsunęła ją od kontaktów z dziećmi.
Idź do oryginalnego materiału