Gubernator JB Pritzker “na dywaniku” w Kongresie

W czwartek gubernator Illinois JB Pritzker stanął przed komisją Kongresu, by bronić polityki stanu wobec migrantów i wyjaśnić, jak Illinois reaguje na trwający kryzys humanitarny. Był jednym z trzech demokratycznych gubernatorów – obok Tima Walza z Minnesoty i Kathy Hochul z Nowego Jorku – wezwanych do złożenia zeznań przed komisją nadzorowaną przez Republikanów.

Powodem przesłuchania była rosnąca presja ze strony administracji byłego prezydenta Donalda Trumpa, która oskarża tzw. stany „sanctuary” (czyli chroniące migrantów) o utrudnianie egzekwowania federalnego prawa imigracyjnego.

Podczas swojego wystąpienia Pritzker zdecydowanie bronił decyzji Illinois, wskazując, iż stan przestrzega prawa federalnego, ale nie zgadza się na nadużycia ze strony władz federalnych:

– Illinois przestrzega prawa. Ale bądźmy szczerzy – oczekujemy, iż rząd federalny również będzie go przestrzegał. Nie będziemy uczestniczyć w nadużyciach władzy. Nie będziemy łamać nakazów sądowych. Nie zignorujemy konstytucji. Nie będziemy odbierać ludziom prawa do pokojowego protestu – powiedział gubernator.

Dodał również, iż oskarżenia, jakoby polityka “sanctuary” czyniła Illinois czy Chicago bardziej niebezpiecznym, są nieprawdziwe. Przypomniał o wielomilionowych inwestycjach w policję, zapobieganiom przemocy z użyciem broni oraz działaniom związanym z pomocą migrantom.

Sprawa stała się jeszcze bardziej paląca po ostatnich nalotach służb imigracyjnych (ICE) w całym kraju – również w Chicago – które wywołały falę protestów i sprzeciw społeczny. Przewodniczący komisji nadzoru Izby Reprezentantów, James Comer, jeszcze w kwietniu wezwał gubernatorów do stawienia się na przesłuchaniu. W jego opinii „stany takie jak Illinois, Minnesota i Nowy Jork aktywnie utrudniają federalne działania na rzecz deportacji nielegalnych przestępców”.

Wcześniej, trzy miesiące temu, przed tą samą komisją zeznawał burmistrz Chicago Brandon Johnson. Teraz to gubernatorzy stanowi musieli tłumaczyć się ze swoich decyzji w sprawie migrantów, polityki azylowej i przestrzegania praw człowieka. W tym samym czasie stan Kalifornia – również rządzony przez Demokratów – mierzy się z serią protestów imigracyjnych, które doprowadziły do rozmieszczenia przez administrację Trumpa żołnierzy piechoty morskiej oraz Gwardii Narodowej.