Grodków: Brata zaatakował siekierą, bratową butelką. 59-latek trafił do aresztu

8 godzin temu

Rodzinna awantura w Grodkowie omal nie zakończyła się tragedią. 59-letni mężczyzna zaatakował swojego brata siekierą, a jego żonę uderzył szklaną butelką. Po brutalnym ataku uciekł i próbował się ukryć, jednak policjanci z Grodkowa i Brzegu gwałtownie wpadli na jego trop. Mężczyzna został zatrzymany w zaroślach kilka kilometrów od miejsca zamieszkania i trafił do aresztu.

Do dramatycznego zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z domów w Grodkowie. Według ustaleń śledczych, 59-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego podczas awantury rodzinnej zaatakował swojego 38-letniego brata siekierą, zadając mu ciosy w okolice głowy. W trakcie zdarzenia zaatakował również 40-letnią żonę brata, uderzając ją szklaną butelką.

Po brutalnym ataku mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci natychmiast rozpoczęli intensywne poszukiwania. Już następnego dnia funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Grodkowie, wspólnie z kryminalnymi z Brzegu, odnaleźli podejrzanego. Ukrywał się w gęstych zaroślach, oddalonych o kilka kilometrów od swojego miejsca zamieszkania. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Zabezpieczony materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie 59-latkowi zarzutu usiłowania zabójstwa 38-letniego mężczyzny oraz uszkodzenia ciała 40-letniej kobiety. Prokuratura Rejonowa w Nysie, pod nadzorem której prowadzone jest postępowanie, wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do wniosku – podejrzany spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie śledczym.

Za usiłowanie zabójstwa grozi kara choćby dożywotniego pozbawienia wolności. Czynności w sprawie przez cały czas realizowane są – policjanci zabezpieczają kolejne dowody i przesłuchują świadków.

Idź do oryginalnego materiału