Francja wydala 12 pracowników ambasady Algierii; wzywa do kraju na konsultacje swojego ambasadora

ifrancja.fr 4 dni temu

Wzywamy na konsultacje naszego ambasadora w Algierii i wydalamy 12 pracowników ambasady tego kraju w Paryżu – przekazał we wtorek minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noël Barrot. Dodał, iż jest to odpowiedź na wydalenie przez władze w Algierze 12 pracowników francuskiej ambasady.

„Władze algierskie wybrały eskalację, odpowiadamy tak, jak zapowiadaliśmy” – napisał Barrot na platformie X. Szef francuskiej dyplomacji dodał: „Dialog – zawsze, ale nie jednostronny”.

W komunikacie Pałacu Elizejskiego wyjaśniono, iż nakaz opuszczenia kraju otrzymało 12 pracowników algierskiego konsulatu i ambasady. Na konsultacje do Paryża został wezwany ambasador Francji w Algierze, Stéphane Romatet.

„Władze algierskie ponoszą odpowiedzialność za gwałtowne pogorszenie naszych relacji dwustronnych” – podkreślono w komunikacie prezydenckim.

Paryż oświadczył, iż przez cały czas będzie bronić swoich interesów i podtrzymuje swoje postulaty wobec władz w Algierze. Pałac Elizejski wskazał bezpieczeństwo narodowe oraz współpracę w zakresie migracji jako dwa najważniejsze obszary w relacjach francusko-algierskich.

Zaznaczono również, iż w interesie obu państw leży wznowienie dialogu. – Prezydent Republiki apeluje do władz Algierii o wzięcie odpowiedzialności i podjęcie dialogu, tak jak miało to miejsce 31 marca podczas rozmowy z prezydentem Algierii – dodano.

W piątek we Francji zatrzymano trzech obywateli Algierii, w tym pracownika konsulatu tego kraju. Zatrzymania mają związek ze sprawą Amira Boukhorsa – przeciwnika algierskich władz i influencera znanego z publikacji na TikToku pod pseudonimem Amir DZ. Boukhors otrzymał azyl polityczny we Francji w 2023 roku. Władze w Algierze wystawiły za nim międzynarodowy list gończy.

Francuska prokuratura antyterrorystyczna (PNAT) podejrzewa, iż trzej zatrzymani mężczyźni byli zamieszani w krótkotrwałe uprowadzenie Boukhorsa w kwietniu 2024 roku. Influencer jest przekonany, iż było to działanie zastraszające, za którym stoją algierskie służby specjalne.

W piątek prokuratura postawiła zatrzymanym zarzuty, natomiast algierskie MSZ oświadczyło w sobotę, iż sprawa „wyrządzi wielką szkodę relacjom algiersko-francuskim”. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału