Ekspert o kradzieży lexusa Tuska: na złodziei musiał paść blady strach

4 godzin temu
Lexus Donalda Tuska został skradziony w Sopocie, a kilka godzin później odnaleziony w Gdańsku. Były policjant Dariusz Loranty w rozmowie z "Faktem" sugeruje, iż kradzież była przypadkowa. - Gdy usłyszeli, komu skroili auto, na złodziei musiał paść blady strach - ocenia.
Idź do oryginalnego materiału