Dziecko nie żyje, mężczyzna w areszcie po pożarze domu w Scarborough

W wyniku pożaru domu w Scarborough w sobotni poranek zmarło niemowlę, a mężczyzna znaleziony z samookaleczeniem został zatrzymany.

Załogi straży pożarnej zostały wezwane do domu na Bushmill Square, w rejonie Brimley Road i Finch Avenue East, około godziny 11:15.

Ekipy przybyły na miejsce i uratowały cztery osoby z domu: ośmiomiesięczne dziecko, czterolatka, kobietę w wieku 70 lat i 38-letniego mężczyznę, który według policji sam zadał sobie rany. Cała czwórka została przewieziona do szpitala, przy czym zarówno dziecko, jak i dorosły byli w stanie zagrażającym życiu. Czterolatek i kobieta wracają do zdrowia po niewielkich obrażeniach,

„Niestety, z przykrością muszę to powiedzieć, ale ośmiomiesięczny chłopiec zmarł pomimo heroicznym wysiłków Toronto Paramedic Services, straży pożarnej oraz lekarzy i pielęgniarek w szpitalu” – powiedział inspektor Saleem Husain podczas konferencji prasowej w sobotę po południu. „Rozumiemy, iż jest to bardzo tragiczne wydarzenie, które wpłynie na społeczność i zaangażowaną rodzinę. Zapewniamy zasoby, aby zapewnić im wsparcie, którego będą potrzebować w nadchodzącej przyszłości”.

Zapytany, czy mężczyzna i czwórka dzieci są spokrewnieni, Husain powiedział tylko, iż cała czwórka to członkowie jednej rodziny.

Inspektor powiedział, iż mężczyzna przebywa w areszcie policyjnym. Dodał, iż jest zbyt wcześnie w śledztwie, aby określić zarzuty. Przyczyna, pochodzenie i okoliczności pożaru nie są od razu znane, a Husain powiedział, iż dochodzenie przeprowadzą śledczy Toronto Fire i Ontario Fire Marshal.