Dziecko balansowało na krawędzi. Wyrok dla Doriana G. i Katarzyny K. po apelacji

Prawomocnie zakończył się proces rodziców 12-tygodniowego chłopca, którego lekarze z Legnicy odratowali ze stanu ponarkotykowej zapaści. Sąd Okręgowy w Legnicy nie uwzględnił apelacji obrońców Doriana G. i Katarzyny K. - Oskarżeni są winni zarzucanych czynów a wyznaczona kara jest prawidłowa i nie może podlegać jakiejkolwiek redukcji - uzasadniał sędzia Lech Mużyło. Obrońcy oskarżonych odwołali się od wyroku Sądu Rejonowego w Legnicy z 24 czerwca 2025 r., który skazał Doriana G. na 1,5 roku a Katarzynę K. na 10 miesięcy pozbawienia wolności. Prokuratura uznawała ten wyrok za słuszny. Obrona walczyła o niższe kary dla swych klientów.

- Po postawienia w stan oskarżenia w życiu pani oskarżonej nastąpiły istotne zmiany - przekonywał adwokat Robert Stawiski, obrońca Katarzyny K. - Podjęła pracę. Zrozumiała powagę swojego czynu. Podjęła terapię uzależnień. Podjęła naukę w szkole policealnej. Nie pobiera narkotyków, na co są dowody w postaci testów na obecność tych substancji w organizmie. Odeszła od toksycznego związku, który generował tego rodzaju naganne zdarzenia.

Mecenas Robert Stawiski wnosił, by długość okresu odsiadki skrócić jego klientce z 10 do 3 miesięcy, przy zaliczeniu okresu, jaki spędziła w areszcie.

Obrona Doriana G. kwestionowała poczynione w pierwszej instancji ustalenia faktów i oc