Dramatyczne ustalenia. Wrzucony do wrzątku 8-latek ze strachu krył ojczyma. Lekarka nie uwierzyła
Zdjęcie: Ojczym przyznał się do poparzenia 8-latka.
Milczenie – w taki sposób chłopiec ze wsi Krosin, który trafił poparzony do koszalińskiego szpitala, próbował ukryć swoje cierpienie i strach przed ojczymem. Jak wynika z ustaleń "Faktu", dziecko nie od razu wyznało prawdę na temat tego, co wydarzyło się w domu. Jednak lekarka, która opiekowała się 8-latkiem, od razu wyczuła, iż jest ono ofiarą przemocy domowej. O swoim dramacie opowiedział dopiero bez obecności mamy.