Dramat w Helenowie. Psycholożka: "Osobie chorej wydaje się, iż zabijając, chroni bliskiego"

4 godzin temu
Zdjęcie: Tragedia w Helenowie. Nie żyje kobieta i jej dwie córki


— Pracowałam z mężczyzną, którego partnerka popełniła samobójstwo i odebrała życie ich kilkumiesięcznemu dziecku. On miał ogromne poczucie, iż nikt go nie przygotował na to, co działo się z jego żoną, mimo iż korzystali z pomocy kilku specjalistów — mówi psycholożka Natalia Liszewska. W Helenowie, w powiecie konińskim doszło wczoraj do tragedii. Według nieoficjalnych ustaleń, matka miała najpierw utopić swoje córki, a następnie odebrać sobie życie. W domu odnaleziono list pożegnalny, co wzmacnia hipotezę o działaniu zaplanowanym.
Idź do oryginalnego materiału