Coraz częściej jest głośno o wiadomościach e-mail od oszustów podszywających się pod Bank Santander.
Treści otrzymanych wiadomości na skrzynkę elektroniczną różnią się od siebie, ale w każdym jest wątek o problemach, które wystąpiły na rachunku klienta, zawsze w wiadomości jest podany link, aby go kliknąć-co spowoduje rozwiązanie problemu.
Kliknięcie jest pierwszym krokiem do straty pieniędzy z konta
Po kliknięciu użytkownik przekierowywany jest na FAŁSZYWĄ stronę internetową, na której widnieją okienka do wprowadzenia loginu i hasła oraz kodu autoryzującego. Wykonanie kroków podanych w wiadomości doprowadzi do kradzieży pieniędzy zgromadzonych na koncie.
Otrzymanie samej wiadomości nie oznacza, iż zostaliśmy okradzeni
Wiadomość jest wysyłana masowo i samo jej otrzymanie na skrzynkę e-mailową nie oznacza opcje manipulacji na naszym koncie. Wejście w link również nie oznacza kradzieży, aczkolwiek dobrą praktyką jest nieotwieranie linków z wiadomości otrzymanych od obcego odbiorcy.
Kiedy zaczynają się kłopoty?
Problem zaczyna się, o ile wypełniliśmy formularz ze swoimi danymi do logowania i podaliśmy kod autoryzujący, wtedy może to doprowadzić do kradzieży naszych oszczędności.
Jeżeli uzupełniliśmy taki formularz, to należy jak najszybciej powiadomić o tym bank dzięki infolinii, bądź osobiście w placówce banku.
Jak nie dać się oszukać?
Wiadomość od oszustów wygląda złudnie, jak jak wiadomość z banku Santander:
Źródło: dobreprogamy.pl
W przypadku otrzymania takiej wiadomości powinniśmy skontaktować się z infolinią banku, aby zweryfikować otrzymaną wiadomość.
Zaleca się także w miarę możliwości o korzystanie z aplikacji mobilnej banku, która jest bezpieczniejsza od logowania poprzez przeglądarkę internetową.
opr./TL/