Czekał z dziewczyną na przystanku w Katowicach. Został brutalnie pobity przez dwóch mężczyzn, jeden był pod wpływem narkotyków i alkoholu. Policji udało się zatrzymać sprawców napaści, poszkodowany trafił do szpitala. Mężczyźnie jak potwierdzają świadkowie, szukali powodu do awantury.
Zdarzenie miało miejsce na początku tygodnia, około godziny 19:30, w centrum katowickiej dzielnicy Nikiszowiec doszło do brutalnego pobicia 20-letniego mężczyzny. Dwaj agresorzy, zaczepili poszkodowanego, gdy ten czekał z koleżanką na przystanku autobusowym. Dwie kobiety, które zauważyły zdarzenie, próbowały interweniować, jednak sprawcy zagrozili im pobiciem. Po ataku napastnicy zbiegli, a ranny 20-latek z ogólnymi obrażeniami został przetransportowany do szpitala.
Po zgłoszeniu, funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce i ostatecznie zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 20 i 22 lat. Starszy z nich, wykazując wyjątkowo agresywne zachowanie, został obezwładniony przez policjantów. W wulgarny sposób znieważał też interweniujących mundurowych.
Jak się okazało, 22-latek był pod silnym wpływem środków odurzających i alkoholu – sam przyznał, iż zażył metamfetaminę, wypił około litra wódki i kilka piw. Z uwagi na stan upojenia również trafił do szpitala. Obaj mężczyźni są teraz do dyspozycji prokuratora i sądu.
Za udział w pobiciu grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.