Chwila grozy na Prądniku Czerwonym. Mężczyzna oblał drzwi do mieszkania łatwopalną substancją i groził podpaleniem.
Policjanci udali się do jednego z mieszkań w rejonie Prądnika Czerwonego, gdzie miało dojść do awantury pomiędzy kobietą oraz jej byłym partnerem.
Poszkodowana oznajmiła, iż mężczyzna chwilę wcześniej groził pozbawieniem życia jej oraz członkom jej rodziny. Co więcej w czasie kiedy zgłaszająca przebywała z bliskimi w mieszkaniu mężczyzna kilkukrotnie kopnął drzwi wejściowe do lokalu, a następnie oblał je łatwopalną substancją, grożąc ich podpaleniem. Agresor został jednak spłoszony przez jednego z sąsiadów i przed przyjazdem funkcjonariuszy oddalił się z miejsca. Uszkodzenia jakich dokonał, zgłaszająca wyceniła na kwotę około 2 tysięcy złotych.
Po krótkiej chwili policjanci na jednej z ulic w rejonie Prądnika Czerwonego zauważyli poszukiwanego mężczyznę. 36-latek został natychmiast wylegitymowany a następnie zatrzymany.
Mężczyzna w trakcie doprowadzania do policyjnego aresztu był pobudzony i agresywny.
Usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, kierowania gróźb karalnych w stosunku do innych osób oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu innych osób. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto wobec 36-latka sąd na wniosek prokuratury zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Śmierć na torach. Nie żyje mężczyzna
Niecodzienny czworonożny gość przyszedł na izbę przyjęć do szpitala