Chciał dorobić – stracił 6 tysięcy złotych

bstok.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Chciał dorobić – stracił 6 tysięcy złotych


Chciał dorobić – stracił 6 tysięcy złotych
Data publikacji 25.09.2025

Tym razem ofiarą oszustów padł mieszkaniec powiatu suwalskiego. Mężczyzna chciał dorobić, ale wpadła w sieć oszustów. Stracił 6 tysięcy złotych. Policja ostrzega i apeluje o zachowanie rozsądku przy wszelkich inwestycjach i transakcjach.












Do suwalskich policjantów zgłosił się mieszkaniec naszego powiatu, informując, iż został oszukany w sieci. Z relacji mężczyzny wynikało, iż szukał pracy przez internet. Znalazł ofertę, z której wynikało, iż może pracować online i zarobić od 500 do 1500 zł dziennie. Wpisał tam swoje dane, adres e-mail i numer telefonu. Na jednym z komunikatorów internetowych, otrzymał wiadomość od osoby, która rzekomo miała zajmować się zatrudnieniem. W korespondencji wyjaśniono mu, iż musi zarejestrować konto na platformie, gdzie później będzie miał przydzielane zadania. Po wykonaniu pierwszego z nich otrzymał przelew- 20 zł wynagrodzenia. Zachęcony kontynuował zlecone zadania. Później otrzymywał informacje, iż musi doładowywać swoje konto, aby dalej zarabiać. Mężczyzna, chcąc zarabiać, zrobił kolejne przelewy ze swojego konta tym samym wplątując się w sieć oszustów. Okazało się jednak, iż aby otrzymać swoją wypłatę musiał wpłacić kolejne pieniądze. Wtedy zorientował się, iż padł ofiarą oszustów. W wyniku działań przestępców mężczyzna stracił łącznie 6 000 złotych.


Policjanci przypominają, by dokładnie sprawdzać komu powierzamy nasze oszczędności. W wielu przypadkach pokrzywdzeni poświęcają czas na weryfikację, ale dopiero po utracie pieniędzy. Wtedy okazuje się, iż kilkanaście minut sprawdzeń uchroniłoby ich przed stratami. Decyzję o inwestowaniu warto skonsultować z rodziną, znajomymi czy rzeczywistymi doradcami, którzy mają doświadczenie i można się z nimi spotkać. Nigdy nie mamy bowiem pewności, czy osoba, z którą rozmawiamy przez telefon, czy kontaktujemy się przez komunikator jest tym, za kogo się podaje.



Źródło: Policja Podlaska

Idź do oryginalnego materiału