Chcąc uniknąć więzienia, podał dane brata, który też był poszukiwany

19 godzin temu

Piątek trzynastego okazał się szczególnie pechowy dla dwóch braci z Łodzi. Tego dnia policjanci zostali wezwani na ulicę Ogrodową w związku z kradzieżą sklepową. 29-letni mężczyzna próbował wynieść z marketu produkty chemiczne o łącznej wartości blisko 250 zł. Został jednak ujęty przez czujnego pracownika ochrony i przekazany w ręce funkcjonariuszy.

Zatrzymany mężczyzna miał świadomość, iż jest poszukiwany przez organy ścigania, dlatego postanowił sięgnąć po oszustwo – podał policjantom dane swojego brata, chcąc w ten sposób uniknąć aresztowania. gwałtownie jednak okazało się, iż i brat 29-latka ma kłopoty z prawem i jest osobą poszukiwaną. Policjanci umożliwili mężczyźnie zapłacenie grzywny, co pozwoliłoby uniknąć natychmiastowego aresztu.

Sprawy się skomplikowały, gdy zatrzymany, przebywając na komisariacie, skontaktował się telefonicznie z bratem, prosząc go o pomoc w zapłaceniu grzywny. Po krótkiej rozmowie 30-latek pojawił się w komisariacie, a podczas weryfikacji danych funkcjonariusze odkryli, iż podane wcześniej nazwisko należy właśnie do niego. Choć brat złodzieja sklepowego mógł wrócić do domu po opłaceniu grzywny, 29-latek nie miał tyle szczęścia – trafił na kilka miesięcy do więzienia za wcześniejsze przestępstwa. Dodatkowo został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za kradzież oraz odpowie za próbę wprowadzenia policjantów w błąd co do swojej tożsamości.

Idź do oryginalnego materiału