W centrum Warszawy 54-latek poinformował patrolujących jedną z ulic policjantów, iż ma przy sobie granat. - Zagroził, iż go użyje - przekazał mł. asp. Bartłomiej Śniadała ze stołecznej policji. Na miejsce wezwano pirotechników, którzy sprawdzili przedmiot przypominający granat.