Michał Ostrowski ostrzegł śledczych: "Prokuraturo Regionalna we Wrocławiu. Prokurator Anno Zimoląg. Won od mojego życia prywatnego i manipulacji. Wara od ujawniania takich danych! Za to będą konsekwencje, więc nie brnijcie w to dalej. Sam podaję kolejny, beznadziejny, przeciekowy artykulik. Żeby was skłonić do refleksji" - napisał zastępca Prokuratora Generalnego powołany w ubiegłym roku na wniosek Zbigniewa Ziobry Michał Ostrowski i załączył link do artykułu "Gazety Wyborczej", która opisała sprawę.
REKLAMA
O co chodzi? Dziennikarze "GW" ustalili, iż Prokuratura Regionalna we Wrocławiu po pięciu latach umorzyła śledztwo dotyczące operacji kolana żony Michała Ostrowskiego. Uwagę zwrócił fakt, iż było ono prowadzone na wysokim szczeblu obejmującym sprawy dotyczące między innymi poważnych błędów medycznych. Sprawie przygląda się teraz Prokuratura Krajowa, analizująca śledztwa polityczne z czasów rządów PiS.
Zobacz wideo Próbował wykoleić pociąg. Został zatrzymany
Operacja kolana: W listopadzie 2019 roku Anna O. złożyła zawiadomienie dotyczące błędu medycznego, do którego miało dojść podczas operacji jej kolana w szpitalu w Jeleniej Górze. Sprawę skierowano do Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu i wszczęto śledztwo ws. narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Później sprawę przejęła Prokuratura Regionalna we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Krajowej ze względu na zawiłości pod kątem "prawnym i faktycznym". Ostatecznie we wrześniu bieżącego roku sprawę umorzono, a pełnomocnik Anny O. złożył zażalenie na tę decyzję. Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Śledztwo ws. kolana żony wpływowego prokuratora. Po pięciu latach zapadła decyzja".Źródła: Michał Ostrowski, Gazeta Wyborcza