Budowa Radomskiego Centrum Sportu. Roman G., były prezes pierwszego wykonawcy, będzie odpowiadał przed sądem

mojradom.pl 1 rok temu

ROSABUD zostawił niedokończoną halę (fot. Łukasz Wójcik/UM Radom)

Przypomnijmy: konsorcjum, w skład którego wchodził ROSABUD - wygrało przetarg na realizację inwestycji pn. „Wykonanie prac projektowych i robót budowlanych dotyczących obiektu sportowego obejmującego halę sportowo-widowiskową i stadion piłkarski wraz z robotami rozbiórkowymi w Radomiu przy ulicy Struga”.

Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Lublinie, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, zgodnie z treścią umowy zamawiający zlecił wykonawcy wykonanie robót rozbiórkowych infrastruktury istniejącej, zaprojektowanie obiektu sportowego, w skład którego wchodzić będzie hala sportowo-widowiskowa i stadion piłkarski oraz kompleksową realizację obiektu zaprojekowanej hali widowiskowo-sportowej oraz I etapu stadionu sportowego.

Faktury były płacone podwójnie

- Sporządzając kolejne protokoły zaawansowania robót, stanowiące podstawę do wystawienia protokołów częściowego odbioru robót, Roman S. i Magdalena U., działając w celu uzyskania od zamawiającego wyższego niż należne zgodnie z umową wynagrodzenia zdecydowali o wskazaniu w powyższych dokumentach zwiększonego stopnia zaawansowania robót w stosunku do rzeczywiście wykonanych prac. Zwiększenie procentowego zakresu robót, dokonane niezgodnie ze stanem faktycznym, umożliwiło wskazanie w treści protokołu wyższej wartości prac wykonanych. Po dokonaniu formalnego odbioru robót, których część nie była faktycznie wykonana, była możliwość wystawienia faktur, opiewających na wyższe niż faktycznie należne kwoty - tłumaczy mechanizm przestępstwa Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Jak dodaje, wartość tej części wynagrodzenia, tj. wynikającej z podania w protokołach zaawansowania robót danych niezgodnych ze stanem rzeczywistym i poświadczania nieprawdy w protokołach częściowego odbioru robót, wyniosła łącznie 6 mln 282 tys. 672 zł. - Była ona wynikiem zamierzonego zawyżenia wartości poszczególnych elementów robót w protokołach, których treść nie odpowiadała stanowi rzeczywistemu - podkreśla rzeczniczka.

Nikt się nie przyznał

Prokuratura ustaliła, iż szkoda wyrządzona zamawiającemu sprowadzała się nie tylko do dokonanej zapłaty za roboty budowlane, które nie zostały faktycznie wykonane. Kolejny z jej elementów wiązał się obowiązkiem powtórnej, tj. tym razem dla podwykonawców, zapłaty za roboty budowlane, za które zamawiający już raz uregulował należności wobec spółki.

- Doprowadzając go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci tzw. podwójnych płatności, tj. po raz kolejny za te same roboty budowlane, tj. najpierw wykonawcy, a następnie jako dłużnik solidarny – podwykonawcom. Łączna kwota tzw. podwójnych płatności wyniosła 5 mln 144 tys.56 zł - .

Żaden z podejrzanych nie przyznał się w toku śledztwa do zarzucanych im czynów.

Za czyny zarzucane podejrzanym grozi kara więzienia do 10 lat.

Milion złotych poręczenia

Jak już wielokrotnie pisaliśmy, śledztwo było prowadzone od 2021 r. 17 listopada 2021 r. sąd aresztował w tej sprawie byłego prezesa ROSABU-u, Romana G. Przebywał on w areszcie kilka miesięcy, po upływie których sąd zgodził się, by wyszedł na wolność po wpłaceniu miliona złotych poręczenia. Tak też się stało.

ROSABUD nie dokończył już budowy RCS, bo inwestor - Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radomiu - zerwał z nim umowę i rozpisał nowy przetarg na prace przy obiektach przy ul. Struga. Tym razem wygrała firma Betonox z Sopotu. Oba obiekty wchodzące w skład RCS: hala widowiskowa -sportowa i stadion piłkarski - zostały oddane do użytku z kilkuletnim opóźnieniem. Przyczyną tego były m.in. liczne wady i niedoróbki pozostawione przez pierwszego wykonawcę.

Bożena Dobrzyńska

Idź do oryginalnego materiału