Spokojna interwencja wobec pijanego zakończyła się wizytą na komisariacie policji. Agresor po wytrzeźwieniu odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.

Strażnicy z I Oddziału Terenowego w niedzielę, 6 lipca, otrzymali pilne zlecenie udania się na ulicę Bracką do leżącego mężczyzny. Około godziny 12:55 patrol był już na miejscu i rzeczywiście, w jednej z bram zastali leżącego człowieka. Już z kilku metrów można było wyczuć, iż nie zmogła go ciężka praca, lecz… alkohol wypity w zbyt dużych ilościach. W końcu udało się dobudzić śpiocha – wcześniej zapach, a teraz bełkotliwa mowa potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy, mężczyzna śpiący w bramie był pijany. Nie miał żadnych obrażeń, ale w takim stanie stwarzał dla siebie zagrożenie. Strażnicy podjęli decyzję o przetransportowaniu go do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych. Prosta prośba o okazanie dowodu tożsamości wywołała u mężczyzny nieoczekiwany, gwałtowny atak agresji. Funkcjonariusze starali się go uspokoić, jednak żadne prośby ani polecenia nie przynosiły skutku. Narastająca agresja – nie tylko słowna – zmusiła strażników do użycia środków przymusu bezpośredniego. choćby będąc już w kajdankach, mężczyzna nie zaprzestawał agresji wobec funkcjonariuszy. Ze względu na naruszenie nietykalności cielesnej strażnika oraz kierowanie gróźb karalnych wezwano na miejsce patrol policji. Policjanci, z niemałym trudem, przejęli agresywnego mężczyznę. Stan po wytrzeźwieniu może być niczym w porównaniu z kłopotami, które teraz go czekają. Odpowie za znieważenie funkcjonariuszy oraz naruszenie nietykalności cielesnej jednego z nich.
Artykuł 222 Kodeksu karnego przewiduje karę do 3 lat więzienia za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego podczas wykonywania obowiązków służbowych. Natomiast czynna napaść, czyli atak na funkcjonariusza, jest zagrożona karą do 10 lat więzienia zgodnie z art. 223 Kodeksu karnego.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy
fot. Marek Śliwiński, Straż Miejska m.st. Warszawy


