Policjanci z Komisariatu Policji w Stąporkowie, w trakcie nocnego patrolu miejscowości Błaszków, zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę, który znajdował się w pobliżu miejscowego ujęcia wody. Kontakt z nim był utrudniony, miał problemy z poruszaniem się, co chwilę tracił przytomność. Jak się okazało, mężczyzna kilka godzin wcześniej przybył w to miejsce, a następnie doznał udaru i przez kilka godzin leżał bez pomocy. Szybka reakcja mundurowych ze Stąporkowa prawdopodobnie uratowała życie mężczyzny.
W sobotę, przed północą, st. sierż. Maciej Sroka i sierż. Bartłomiej Śliwiński z Komisariatu Policji w Stąporkowie patrolowali rejon miejscowości Błaszków. Ich uwagę zwrócił pozostawiony bez nadzoru rower, a przy nim plastikowe butelki z wodą. Zaniepokojeni tym faktem funkcjonariusze postanowili poszukać właściciela roweru i sprawdzić, czy nie potrzebuje on pomocy.
Po chwili zauważyli przy miejscowej betonowej studni leżącego na ziemi człowieka. Kontakt z nim był utrudniony, mężczyzna miał problemy z poruszaniem się, na przemian tracił przytomność i wymiotował. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej, a z uwagi na niską temperaturę, okryli go kocem termicznym.
Następnie na miejsce przyjechał Zespół Ratownictwa Medycznego. W trakcie czynności policjanci ustalili, iż jest to 71-latek z gminy Stąporków. Mundurowi, razem z ratownikami medycznymi przenieśli mężczyznę do karetki pogotowia, gdzie wstępnie rozpoznano u niego udar. Dodatkowo kilka godzin, które mężczyzna spędził leżąc na ziemi przy niskiej temperaturze sprawiło, iż znajdował się on w okolicznościach bezpośrednio zagrażających jego życiu.
Szybka reakcja policjantów ze Stąporkowa i ich adekwatne działanie najprawdopodobniej uratowały życie 71-latka.