Blisko 5 milionów złotych ma do zapłaty sprawca wypadku, który nie ubezpieczył auta

dziendobrybialystok.pl 3 tygodni temu

Ubezpieczenie OC komunikacyjne jest ubezpieczeniem obowiązkowym. Niestety zdarzają się przypadki, gdy właściciele pojazdów nie dopełniają tego obowiązku. Naraża ich to na bardzo duże ryzyko. jeżeli spowodują wypadek, będą musieli pokryć szkody z własnej kieszeni. Poszkodowanym w takiej sytuacji pomoże Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, który wypłaci im należne odszkodowania i świadczenia. Następnie UFG wystąpi do nieubezpieczonego sprawcy (oraz właściciela pojazdu, jeżeli są to dwie różne osoby) z tzw. regresem, czyli roszczeniem o zwrot wypłaconej kwoty. Okazuje się, iż ta czasami jest ogromna. choćby w przypadku szkód majątkowych mogą to być niebagatelne kwoty, sięgające dziesiątek czy setek tysięcy złotych. jeżeli jednak spowodujemy wypadek, na skutek którego ktoś stanie się osobą niepełnosprawną, to trzeba się liczyć z wypłatą dożywotniej renty. W przypadku spowodowania śmierci rodzica dzieci, odszkodowanie i renta będzie należała się tym dzieciom. W takich sytuacjach kwoty odszkodowań i świadczeń są bardzo wysokie. Mamy kilka takich przypadków, w których za nieubezpieczonego sprawcę zapłaciliśmy ponad milion złotych. Rekordzista ma niestety do zwrotu aż 4,7 mln zł. To dobitnie pokazuje największe ryzyko poruszania się pojazdem bez ważnego OC - mówi Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Rekordowy regres jest związany wypadkiem, do którego doszło, gdy nieubezpieczony właściciel pojazdu - poruszając się drogę publiczną - zmieniał pas z lewego na prawy. Nie zauważył, iż równolegle do niego prawym pasem p

Idź do oryginalnego materiału