Szef francuskiej skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe (RN) Jordan Bardella zapewnił w środę, iż finansowanie kampanii wyborczych RN było absolutnie legalne. Oświadczył, iż rewizje w siedzibie partii to „pretekst, by zawładnąć wszystkimi wewnętrznymi dokumentami” partii.
Bardella powiedział, iż „żaden bank francuski nie chciał pożyczyć RN pieniędzy na finansowanie kampanii” i iż „trudno uwierzyć, by można było zarzucać” tej partii branie pożyczek, które – jak zaznaczył – „są absolutnie legalne”.
– Myślę, iż motywem tej rewizji jest, w rzeczywistości, zawładnięcie wszystkimi wewnętrznymi dokumentami w naszych komputerach i przekopanie mojego biura – dodał Bardella.
Prokuratura Paryża podała, iż rewizje przeprowadzono w ramach postępowania wszczętego w lipcu 2024 r. Dotyczy ono podejrzeń o nielegalne finansowanie kampanii RN przed wyborami prezydenckimi we Francji w 2022 r. – gdy kandydatką partii była Marine Le Pen – i przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2024 r.
Rewizje zbiegają się w czasie z nowym postępowaniem dotyczącym europarlamentarzystów skrajnej prawicy. Na początku lipca br. media we Francji podały, iż nieistniejąca już grupa Tożsamość i Demokracja (ID) w Parlamencie Europejskim, do której należało RN, mogła dopuścić się nieprawidłowości finansowych na kwotę ponad 4 mln euro.
We wtorek poinformowano, iż formalne śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Europejska. (PAP)