Niecodzienna interwencja w gminie Końskowola doprowadziła do odkrycia nielegalnej uprawy marihuany. Policjanci, wezwani do awantury domowej, znaleźli na strychu ponad półtora kilograma suszu konopi, kilkanaście sadzonek oraz specjalistyczny sprzęt do hodowli. 36-letni mężczyzna usłyszał zarzuty i został objęty dozorem Policji.
Awantura, która ujawniła plantację
Do interwencji doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policjanci z puławskiej patrolówki zostali wezwani do awanturującego się mężczyzny, który niszczył wyposażenie domu. Bliscy zgłosili sprawę, obawiając się o jego bezpieczeństwo.
- Funkcjonariusze zastali nietrzeźwego i agresywnego 36-latka, który wymagał pomocy medycznej z powodu poranionych rąk.
- Podczas zabezpieczania miejsca zdarzenia na strychu domu funkcjonariusze odkryli marihuanę oraz nielegalną uprawę konopi innych niż włókniste.
Co znaleziono na strychu?
Na miejscu policjanci ujawnili:
- Ponad półtora kilograma suszu marihuany przechowywanego w wiadrach i skrzynce,
- Kilkanaście sadzonek konopi w namiocie z aktywnymi lampami grzewczymi,
- Specjalistyczny sprzęt:
- Elektroniczne sterowniki,
- Butle z dwutlenkiem węgla,
- Czujniki temperatury,
- Wentylatory i oświetlenie.
Według przepisów uprawa konopi innych niż włókniste wymaga odpowiednich zezwoleń, których mężczyzna nie posiadał.
Zarzuty i możliwa kara
Po zatrzymaniu 36-latek usłyszał zarzuty:
- Posiadania środka odurzającego,
- Uprawy konopi innych niż włókniste bez wymaganego pozwolenia,
- Posiadania przyrządów służących do nielegalnej produkcji narkotyków.
Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty dozorem Policji. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Co sądzisz o działaniach Policji i skuteczności walki z nielegalną uprawą narkotyków? Podziel się swoją opinią w komentarzu lub udostępnij ten artykuł, aby inni mogli poznać szczegóły sprawy!