Kierowca 40-tonowego zestawu ciężarowego, obywatel Zimbabwe, przeżył niemałe zaskoczenie, gdy postanowił skorzystać z nawigacji satelitarnej, aby dotrzeć do pobliskiej budowy w Tarnowie. Zamiast trafić na odpowiednią drogę, wjechał w wąską uliczkę 3-go Maja, gdzie jego wielki zestaw utknął w martwym punkcie.
Okazało się, iż ulica ta nie jest przystosowana do dużych pojazdów, a 40-tonowy zestaw nie mógł swobodnie manewrować. Podczas próby wycofania, naczepa uszkodziła zaparkowany samochód osobowy. W efekcie kierowca był zmuszony zakończyć dalszą podróż w miejscu, w którym nie dało się nic zrobić.
Na pomoc przyjechali policjanci z tarnowskiego ruchu drogowego. Sporządzili dokumentację z kolizji i ukarali kierowcę mandatem karnym. Pomogli również wyprowadzić zestaw ciężarowy z wąskiej uliczki, kierując go w stronę szerszej ulicy Klikowskiej. Dzięki temu kierowca mógł w końcu kontynuować podróż, już bez problemów.
To kolejna sytuacja pokazująca, iż w ruchu drogowym nie warto polegać wyłącznie na nawigacji satelitarnej.
Źródło: KMP Tarnów