Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 61-latka, który wyszedł na grzyby i stracił orientację w terenie. Mężczyzna został odnaleziony przez policjantki i leśniczego już po kilkudziesięciu minutach od zgłoszenia. Mieszkaniec Suwałk, dzięki mundurowym, odnalazł również swój skuter, którym z torbą pełną grzybów bezpiecznie wrócił do domu.
Dyżurny z augustowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o zaginięciu w lesie 61-letniego grzybiarza. Policjantki mając numer telefonu do zgłaszającego natychmiast nawiązały z nim kontakt. Zdenerwowany mężczyzna poinformował, iż wszedł do lasu w miejscowości Danowskie i całkowicie stracił orientację. Mundurowe uspokajając 61-latka poprosiły, aby ten opisał co widzi dookoła. Zagubiony grzybiarz zauważył nieopodal leśny słupek, co natychmiast ukierunkowało funkcjonariuszki. O pomoc w dokładnym wskazaniu okręgu leśnego poprosiły leśniczego, który również przyjechał na miejsce. Doskonała znajomość topografii terenu leśniczego i szczegóły podane policjantkom przez grzybiarza, sprawiły, iż już po około 40 minutach od zgłoszenia mundurowi odnaleźli 61-latka. Nie potrzebował pomocy medycznej. Mieszkaniec Suwałk, dzięki funkcjonariuszom odnalazł również swój skuter, którym z torbą pełną grzybów bezpiecznie wrócił do domu.
Źródło: KPP Augustów
opr./EB/