Włamanie na konto społecznościowe 37-letniej mieszkanki powiatu starachowickiego wywołało nieprzyjemne konsekwencje dla niej oraz jej znajomych. Nieznany sprawca przejął kontrolę nad profilem ofiary, podszywając się pod nią, rozsyłał do znajomych wiadomości z prośbą o pożyczkę pieniędzy. Prośba ta miała być spełniona za pośrednictwem kodu BLIK, popularnego w Polsce systemu płatności mobilnych, co miało ułatwić szybkie przeprowadzenie transakcji. O zdarzeniu, do którego doszło na początku listopada poinformowali funkcjonariusze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Schemat działania przestępcy był prosty, ale skuteczny. Wykorzystując zaufanie, jakie wzbudzała właścicielka konta, oszust starał się nakłonić znajomych do natychmiastowego przekazania pieniędzy, argumentując to nagłą potrzebą. Część osób mogła uznać to za autentyczną sytuację i bez wahania przesłać kod, pozwalając sprawcy na dostęp do środków na ich kontach bankowych.
Policja przypomina, iż w sytuacji, gdy otrzymamy podejrzaną prośbę o pomoc finansową w formie przelewu BLIK, warto najpierw osobiście potwierdzić jej autentyczność, kontaktując się bezpośrednio z osobą, która rzekomo jej potrzebuje.
- To proste działanie może skutecznie ochronić przed oszustwem. Sprawca pozostaje nieznany, jednak służby pracują nad jego identyfikacją i apelują o ostrożność w kontaktach online, szczególnie gdy dotyczą one spraw finansowych.