Mężczyzna znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką. Wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, groził pozbawieniem życia, podpaleniem domu.
Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu prowadzi śledztwo przeciwko 34-letniemu mieszkańcowi powiatu bolesławieckiego, Łukaszowi T., oskarżonemu o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoją 72-letnią matką. Mężczyzna miał wielokrotnie dopuszczać się agresywnych zachowań wobec kobiety, zwłaszcza będąc pod wpływem alkoholu i narkotyków.
– Z ustaleń śledztwa wynika, iż w okresie od sierpnia 2024 roku do 18 marca 2025 roku, podejrzany znajdując się w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środków psychoaktywnych, głównie metamfetaminy, wielokrotnie wszczynał domowe awantury, podczas których znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką. Sprawca wyzywał ją słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, groził pozbawieniem życia, podpaleniem domu. Wielokrotnie popychał i szarpał kobietę za odzież, niszczył elementy wyposażenia mieszkania. W dniu 4 marca 2025 roku, wybił szybę w ganku domu. Natomiast, w dniu 18 marca 2025 roku, znajdując się pod wpływem alkoholu i substancji psychotropowej, wszczął kolejną awanturę. Pokrzywdzona obawiając się spełnienia jego gróźb, zamknęła się w swoim pokoju. Wówczas to syn zaczął kopać w zamknięte drzwi, a gdy nie mógł ich otworzyć, przyniósł siekierę i przy jej użyciu wybił w drzwiach dziurę, całkowicie je uszkadzając. – wskazuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Ewa Węglarowicz-Makowska.
Śledczy ustalili, iż mężczyzna był już wcześniej wielokrotnie karany za znęcanie się nad matką i odbywał za to kary pozbawienia wolności. Mimo to, po wyjściu na wolność, ponownie dopuścił się przemocy. Po zatrzymaniu przez policję i doprowadzeniu do Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu, Łukasz T. usłyszał zarzut znęcania się nad matką w warunkach recydywy.
– Występek ten zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności, przy czym temu sprawcy grozi kara od 4 miesięcy do 7 lat i 6 miesięcy więzienia – wyjaśnia prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska.
Mężczyzna nie przyznał się do winy. W złożonych wyjaśnieniach bagatelizował swoje zachowanie, twierdząc, iż matka go prowokuje i fałszywie oskarża. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Bolesławcu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące.
Śledztwo w sprawie przez cały czas trwa.