Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali Gruzina, który napadał na starsze kobiety. Śledził je, atakował, okradał i zrzucał ze schodów. Jedna z ofiar miała m.in. poważne obrażenia głowy. Cudzoziemiec na trzy miesiące trafił do aresztu.
Kryminalni ze Śródmieścia odkryli, kto stoi za napadami na starsze kobiety w Warszawie. Wizerunek agresora został przekazany wszystkim stołecznym policjantom.
Podobnego mężczyznę zauważyli kilka dni temu policjanci na przystanku autobusowym przy Rondzie Dmowskiego. 32-letni obywatel Gruzji został zatrzymany przy współpracy wywiadowców i śródmiejskich kryminalnych, przy sobie miał schowany nóż.
Celem były starsze kobiety
Śledczy ustalili, iż cudzoziemiec popełnił wiele przestępstw.
"Za cel obrał starsze kobiety. Ofiary wybierał spośród klientek banków oraz kantorów. Najpierw obserwował seniorki, gdy dokonywały transakcje finansowe. Później śledził je i atakował na klatkach schodowych w budynkach, do których wchodziły. Podchodził do pokrzywdzonych, przemocą zabierał im torebki z pieniędzmi i innymi rzeczami" - przekazał mł. asp. Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.
Po kradzieżach spychał starsze kobiety ze schodów. Jedna z pokrzywdzonych, 77-latka, doznała poważnych obrażeń głowy, złamania obu rąk oraz nosa.
Podczas wszystkich napadów ukradł rzeczy i pieniądze o łącznej wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych.
W prokuraturze usłyszał zarzuty za rozbój, spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz za kradzież dokumentów. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec cudzoziemca tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
PAP