Najbliższe trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie 30-latek podejrzany o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad matką. W trakcie awantur wyzywał ją, popychał, budził w środku nocy i groził śmiercią.
W środę 9 lipca bialscy policjanci otrzymali zgłoszenie, iż 30-letni mężczyzna znęca się nad swoją matką. Wszczyna awantury domowe, podczas których wyzywa, zakłóca sen nocny, popycha i grozi pozbawieniem życia.
– Choć uciekł przed przyjazdem mundurowych, gwałtownie został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze znaleźli przy nim woreczek z narkotykami. Jak wstępnie zbadali, jest to mefedron – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Zebrane przez śledczych materiały pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutu znęcania się nad rodziną. Usłyszał go w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę więzienia za podobne przestępstwo.
Przed weekendem Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej, na wniosek Policji i Prokuratury Rejonowej, zastosował wobec agresywnego 30-latka najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Prawo zabrania stosowania przemocy i krzywdzenia swoich bliskich. jeżeli jesteś świadkiem lub ofiarą przemocy, nie bój się reagować lub prosić o pomoc. Zgłoś sprawę na policję lub do instytucji zajmującej się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie.
Czytaj też:
Okradła koleżankę z pracy, bo ma problemy finansowe…
Okradła koleżankę z pracy, bo ma problemy finansowe…