18-letni rzeszowianin oszukiwał „na blika”. Został zatrzymany na gorącym uczynku

1 tydzień temu
Podczas rozmowy z policja, mężczyzna przyznał, iż za pośrednictwem komunikatora, od nieznajomej osoby, otrzymał kilka kodów blik na łączną kwotę 3600 złotych. (Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne)

Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku młodego mieszkańca Rzeszowa, który oszukiwał metodą „na blika”. O podejrzanie zachowującym się 18-latku, stojącym przed jednym z bankomatów, poinformował rzeszowskich funkcjonariuszy anonimowy świadek. Mężczyzna odpowie jeszcze za posiadanie substancji zabronionych, jakie znaleźli przy nim kryminalni.

W piątek 6 września, przed godz. 14, z dyżurnym miejskim, na numer alarmowy skontaktował się anonimowy świadek, który przekazał, iż jego uwagę zwrócił młody mężczyzna stojący przy bankomacie na ul. Bohaterów. Z przekazanych informacji wynikało, iż kilkakrotnie wypłacał z niego pieniądze. Mimo wysokiej temperatury, ubrany był w bluzę z założonym na głowę kapturem, a jego twarz przysłaniała kominiarka. Rozmówca podejrzewał, iż mężczyzna może brać udział w nielegalnym procederze.

We wskazany rejon dyżurny skierował policjantów z wydziału kryminalnego. Na miejscu funkcjonariusze zastali 18-letniego mieszkańca Rzeszowa. Podczas rozmowy mężczyzna przyznał, iż za pośrednictwem komunikatora, od nieznajomej osoby, otrzymał kilka kodów blik na łączną kwotę 3600 złotych.

Mieszkaniec Rzeszowa został zatrzymany. W tkacie przeszukania, w jego plecaku kryminalni znaleźli kolejne pieniądze i susz roślinny. Wstępne badanie zabezpieczonej substancji wykazało, iż była to marihuana. 18-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań.

W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili, iż 18-latek dzień wcześniej i dwa dni wcześniej, również wypłacał pieniądze z bankomatu.

Zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego w sprawie zajęli się funkcjonariusze do walki z przestępczością gospodarczą komendy miejskiej. Ustalili w jakich bankomatach mężczyzna wybierał pieniądze i na jakie kwoty. Ustalili też pokrzywdzonego, od którego oszust wyłudził kody blik. Okazał się nim mieszkaniec województwa mazowieckiego.

Zebrany materiał pozwolił na przestawienie podejrzanemu dwóch zarzutów dotyczących oszustwa na kwotę blisko 9 tysięcy złotych. Kolejny zarzut za jaki odpowie 18-latek to posiadanie narkotyków.

Podejrzany częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Za przestępstwo oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Idź do oryginalnego materiału