Zwyrodnialec „za karę” włożył dziecko do wrzątku. Rusza proces 33-latka

1 dzień temu
Zdjęcie: Tomek z Grudziądza


fot. Pixabay

Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie ruszył proces 33-letniego Mateusza K., oskarżonego o okrutne znęcanie się nad 8-letnim synem swojej partnerki oraz usiłowanie zabójstwa dziecka. Mężczyzna miał znęcać się nad chłopcem od września 2024 roku, ale apogeum nastąpił 31 grudnia tegoż roku, gdy K. wsadził 8-latka do wanny z wrzącą wodą w ramach „kary”.

Ustalenia prokuratury są tak wstrząsające, iż zarówno obrona 33-letniego Mateusza K., jak i oskarżyciele wnioskowali do sądu w Koszalinie o całkowite wyłączenie jawności procesu. Sąd do tych wniosków się przychylił.

Zgodnie z ustaleniami śledztwa przeprowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Białogardzie oskarżony znęcał się nad synem swojej partnerki od września do końca grudnia 2024 roku – m.in. szarpał za włosy i zamykał w „pojemniku na pościel”. W ubiegłorocznego sylwestra K. umieścił chłopca w wannie z wrzącą wodą, co miało stanowić kolejną formę kary. W ocenie prokuratury sprawca, wkładając 8-latka do wody o temperaturze ok. 100 stopni Celsjusza, godził się z możliwością, iż dziecko może nie przeżyć.

Wrzątek wywołał u dziecka poważne obrażenia. 8-latek doznał oparzeń m.in. twarzy

Chłopak na szczęście przeżył, ale doznał bardzo poważnych obrażeń – w tym oparzeń ciała od pierwszego do czwartego stopnia rąk, podbrzusza, nóg i twarzy. Poza zeszpeceniem ciała wrzątek wywołał martwicę skóry, chorobę zagrażającą życiu. Z powodu oparzeń konieczne były także przeszczepy.

33-latek przyznał się do umieszczenia dziecka w wannie „za karę”. Wcześniej usiłował zmylić śledczych twierdząc, iż chłopiec sam wszedł do wanny pod jego nieobecność, a cała sytuacja była wyłącznie nieszczęśliwym wypadkiem.

Mateusz K. usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa. Grozi mu od 15 lat więzienia do dożywocia.

Źródło: rmf24.pl

Idź do oryginalnego materiału