ZUS sięga do archiwów. Matki mają zwracać dawne zasiłki macierzyńskie

2 godzin temu

Problem opisał „Dziennik Gazeta Prawna”, wskazując na wyraźny wzrost liczby kobiet zgłaszających się po pomoc prawną. Chodzi o przedsiębiorczynie, które przed urodzeniem dziecka zwiększyły podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Było to rozwiązanie przewidziane przez prawo i powszechnie stosowane wśród osób prowadzących działalność gospodarczą.

W momencie wypłat Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń. Świadczenia były przyznawane i wypłacane zgodnie z obowiązującymi wówczas zasadami. Dziś, choćby po upływie 10 lat, te same wypłaty są kwestionowane, a kobiety stają przed koniecznością ich zwrotu.

Cofnięcie ubezpieczenia tylko na czas pobierania świadczeń

Charakter decyzji wydawanych w tej chwili przez ZUS budzi szczególne emocje. Urząd nie podważa całego okresu prowadzenia działalności gospodarczej, ale ogranicza cofnięcie podlegania ubezpieczeniom społecznym wyłącznie do czasu pobierania zasiłku. Jak relacjonuje DGP, ZUS „wydał decyzje, w których cofa podleganie ubezpieczeniom społecznym wyłącznie za okres pobierania świadczeń, a następnie zażądał zwrotu rzekomo nienależnie pobranych kwot wraz z gigantycznymi odsetkami”.

W praktyce oznacza to, iż składki uznane wcześniej za prawidłowe przestają mieć znaczenie, a świadczenie wypłacone na ich podstawie traktowane jest jako nienależne.

Zarzuty pozorności i oszustwa wobec matek

Jednym z głośniejszych przypadków jest sprawa lekarki weterynarii, która wychowuje siedmioro dzieci. ZUS uznał jej zatrudnienie za pozorne, twierdząc, iż miało ono służyć wyłudzeniu świadczenia. Kobieta w rozmowie z OKO.Press podkreślała, iż została oskarżona o oszustwo, mimo iż faktycznie pracowała i przez lata opłacała składki.

Takie zarzuty mają dla kobiet szczególnie dotkliwy wymiar. Oprócz ryzyka finansowego pojawia się podważenie wiarygodności zawodowej i osobistej, co często odbija się również na ich sytuacji rodzinnej.

Jakie decyzje zawodowe wzbudzają nieufność ZUS

Z ustaleń OKO.Press wynika, iż ZUS z dużą podejrzliwością traktuje określone zmiany w sytuacji zawodowej kobiet. Chodzi m.in. o podwyższanie składek, zmianę formy zatrudnienia na umowę o pracę, przechodzenie na model B2B, zwiększanie etatu, zmianę branży, dobrowolne opłacanie wyższych składek czy samo prowadzenie działalności gospodarczej.

Problem polega na tym, iż są to działania zgodne z prawem i dopuszczalne w systemie ubezpieczeń społecznych. Kobiety podejmowały je w realiach rynkowych sprzed lat, nie mając świadomości, iż w przyszłości zostaną one uznane za potencjalne nadużycie.

Nowelizacja ustawy systemowej i brak przedawnienia

ZUS uzasadnia swoje działania nowelizacją ustawy systemowej z 2021 roku. Według interpretacji urzędu przepisy te pozwalają na żądanie zwrotu świadczeń bez względu na upływ czasu, ponieważ roszczenia te „się nie przedawniają”. To właśnie ten zapis umożliwia wznawianie spraw sprzed wielu lat.

Dla przedsiębiorczyń oznacza to utratę pewności, iż decyzje administracyjne są ostateczne. Sprawy zamknięte dawno temu znów trafiają do urzędników i sądów.

ZUS o ochronie pieniędzy systemu

Stanowisko urzędu przedstawił rzecznik prasowy Zakład Ubezpieczeń Społecznych Karol Poznański. „– Rocznie wypłacamy z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych 18,3 mld zł związanych z absencją chorobową i prawie 10,3 mld zł bezpośrednio na zasiłki macierzyńskie (dla matek i ojców) – tłumaczył na łamach Dziennika Gazety Prawnej. – Są to pieniądze wszystkich uczestników powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych, a naszym ustawowym obowiązkiem jest dbałość o prawidłowość wypłat z FUS – dodaje.”

Dla urzędu najważniejsze jest zabezpieczenie środków publicznych. Dla kobiet — walka o zachowanie świadczeń i obrona decyzji sprzed lat, które wcześniej nie były kwestionowane.

Idź do oryginalnego materiału